Szpitalom brakuje pieniędzy na pensje pracowników. "Siódmy miesiąc kredytujemy system"

• Zakończył się drugi kwartał roku, a lecznice nadal nie otrzymały pieniędzy za nadwykonania zrealizowane w I kwartale 2025 roku
• Szpitalowi w Krakowie zabrakło na pełną pulę wynagrodzeń dla pracowników za czerwiec
• Dostawcy lecznic zaostrzają warunki współpracy, ograniczają możliwe zadłużenie i domagają się szybszych płatności. Zajęcia komornicze sięgają nawet kilku milionów złotych miesięcznie
• W opinii Marty Nowackiej, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego koszty odsetek, egzekucji komorniczych, postępowań sądowych powinny być przeznaczone na leczenie pacjentów, a nie na obsługę zadłużenia, które powstało nie z winy szpitali

Szpitalowi Miejskiemu Specjalistycznemu im. Narutowicza w Krakowie zabrakło pieniędzy na wypłatę pełnych wynagrodzeń dla pracowników za czerwiec. Po konsultacji z ordynatorami oddziałów podjęto decyzję o wypłaceniu pensji w wysokości 50 proc., a w przypadku osób zarabiających minimalne wynagrodzenie w wysokości 100 proc. Sprawę opisał portal LoveKraków.pl.

Cytowana dyrektor placówki Mariola Marchewka wyliczała, że zabrakło ok. 1 mln zł. Tłumaczyła, że zadłużony szpital od dłuższego czasu ma znacznie większe problemy, ponieważ same comiesięczne koszty zajęć komorniczych sięgają obecnie 4 mln zł.

Lecznica od początku roku, jak większość placówek, realizuje tzw. nadwykonania, również w świadczeniach nielimitowanych, za które należy się zwrot z Narodowego Funduszu Zdrowia. Nadwykonania rozliczane są po zamknięciu danego kwartału.

Wniosek o zapłatę nadwykonań za I kwartał - jak tłumaczy dyrektor Marchewka - został złożony do Małopolskiego Oddziału NFZ 18 kwietnia.

"Codziennie sprawdzamy konta bankowe, czy nie ma zajęć komorniczych"

Wiosną na problemy szpitali, zajęcia komornicze i rosnące długi zwracała nam uwagę Marta Nowacka, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego, który zrzesza 28 lecznic z regionu.

- Codziennie sprawdzamy konta bankowe, czy nie ma zajęć komorniczych. Najgoręcej jest w terminach wypłat wynagrodzeń - mówiła na co dzień prezes Szpitala Miejskiego w Siemianowicach Śląskich.

Tłumaczyła, że dostawcy lecznic zaostrzają warunki współpracy, ograniczają możliwe zadłużenie i domagają się szybszych płatności. Wspominała, że w grudniu uzgodniła z kontrahentem możliwy próg zadłużenia na poziomie 400 tys., który szybko dostawca obniżył do 50 tys. zł.

Dziś podkreśla, że rozpoczął się lipiec, a Narodowy Fundusz Zdrowia wciąż nie zapłacił za nadwykonania zrealizowane w I kwartale.

- Rozpoczął się już 7. miesiąc roku, a szpitale wciąż czekają na należne im środki za świadczenia wykonane wiele miesięcy temu. To nie tylko zakłóca płynność finansową, ale powoduje realne straty - koszty odsetek, egzekucji komorniczych, postępowań sądowych. Te pieniądze mogłyby i powinny być przeznaczone na leczenie pacjentów, a nie na obsługę zadłużenia, które powstało nie z naszej winy - uważa Nowacka.

- Robi się już bardzo niebezpiecznie. Dlatego apelujemy do NFZ: zapłaćcie szpitalom za leczenie pacjentów. To nie jest koszt. To inwestycja w zdrowie publiczne. Dlaczego szpitale muszą kredytować system? Dlaczego nie możemy doliczać odsetek, które ponosimy z własnych budżetów? Dostawcy energii, leków i usług nie czekają. Nie ma ulg, nie ma umorzeń, nie ma rat. ZUS nie chce już odraczać płatności. Szpital musi płacić na czas - dodaje prezes związku, w którym prawie wszystkie placówki są na minusie.

W przypadku szpitala w Krakowie, Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ poinformował portal LoveKraków.pl, że w I kwartale koszty nadwykonań w świadczeniach nielimitowanych w tej placówce wyniosły 2,6 mln zł, a proces rozliczania trwa i "zakończy się w najbliższym czasie".

Już po publikacji materiału przez portal pieniądze zostały przelane do placówki, która poinformowała w ubiegły piątek (4 lipca), że „wszyscy pracownicy otrzymają całość wynagrodzenia za miesiąc czerwiec”.

O sprawę wciąż niewypłaconych szpitalom nadwykonań za I kwartał, które zamykają już kolejny, zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.